Polujesz na Ferrari F40? Jest okazja! W sierpniu podczas aukcji domu RM Sotheby’s w Monterey na licytację trafi jedna z 60 sztuk, które włoska firma przygotowała w 1992 roku specjalnie na amerykański rynek. Łącznie dla klientów za oceanem Ferrari wyprodukowało 213 egzemplarzy a ten jest jednym z najlepiej utrzymanych. Po prostu czysta perfekcja.

Przebieg prezentowanego F40 to zaledwie 9,5 tysiąca mil. Auto posiada certyfikat Ferrari Clasiche a na początku tego roku przeszło gruntowny przegląd i serwis u autoryzowanego dilera Ferrari. Do absolutnie bezwypadkowego auta właściciel dołącza pełną dokumentacje serwisową. Samochód wyjechał z kalifornijskiego salonu Ferrari w styczniu 1992 roku i pomimo upływu lat wciąż wygląda jak nowy.

Ferrari F40 było produkowane w latach 1987 – 1992. To jeden z najbardziej wyjątkowych modeli w historii marki i ostatni, który powstał za życia i pod osobistym nadzorem Enzo Ferrari. Do napędu F-czterdziestki wykorzystano zmodyfikowany silnik z modelu 288 GTO. To widlaste, ośmiocylindrowe serce o pojemności 2,9 litra, wspierane przez dwie turbosprężarki IHI, wypluwa na tylne koła 478 koni. Osiągi? Pierwsza setka w 4,5 sekundy i prędkość maksymalna wynosząca 325 km/h. W swoich czasach Ferrari F40 było obok Porsche 959 absolutnym szczytem motoryzacyjnej inżynierii. No dobra. Ile trzeba będzie zapłacić za tę czerwoną przyjemność? Podpowiedzią może być cena, za którą dokładnie rok temu na aukcji w USA sprzedano inne F40: równe 2 miliony dolarów.