Nadjeżdża nowe Porsche Cayenne. No dobra, nie nowe, ale mocno odświeżone. To ostatni lifting przed przejściem modelu na elektrykę. Co mamy? Wnętrze garściami czerpiące z Taycana i wielki dotykowy ekran. Z zewnątrz poprawiono makeup przodu i tyłu. Teraz ma być bardziej agresywnie. Silniki? Podstawowa jednostka to 2,9 V6 o mocy 353 koni, wersja E-Hybrid to 469 koni i większy akumulator. Dalej jest już tylko mocniej. Wersja S to podwójnie doładowane 4.0 V8 o mocy 474 koni. Topowe Cayenne Turbo GT to już kosmiczne 659 koni. Cennik startuje od kwoty 428 tysięcy. Pierwsze auta mają trafić do klientów w lipcu.





