Ma 4,5 metra wysokości, ponad 8 metrów długości i ciągnie maszyny o szerokości 25 metrów. Do przodu pcha go ponad 1100 koni a całość waży 50 ton. Oto Big Bud 747, największy ciągnik rolniczy na świecie. Chociaż zbudowany został w 1977 roku, do dzisiaj nie powstało nic, co mogłoby się z nim równać.
Historia Wielkiego Buda zaczęła się, kiedy zajmująca się uprawą bawełny rodzina postanowiła zainwestować w nowy sprzęt. Żaden z amerykańskich producentów maszyn rolniczych nie był w stanie zaoferować rolnikom optymalnego rozwiązania, dlatego plantatorzy z Montany zlecili budowę maszyny na specjalne zamówienie za 300 tysięcy dolarów. Napęd Big Buda to dwusuwowy, szesnastocylindrowy Detroit Diesel, który pierwotnie rozwijał „skromne” 750 koni. Kolejne modyfikacje i zwiększanie pojemności pozwoliło ostatecznie na wyciśnięcie ponad 1100 koni mechanicznych. Motor o pojemności 24 litrów wspierają dwie turbosprężarki i dwa kompresory.



Maszyna pracowała w polu nieprzerwanie do 2009 roku. Unieruchomił ją dopiero problem z oponami. Po prostu nie udało się dobrać odpowiednich gum a producent oryginalnych opon już od dawna nie istniał. Dopiero firma Good Year była w stanie dostarczyć największe na świecie rolnicze opony i w 2020 roku, po wielu latach stania w muzeum, Big Bud ponownie wyjechał w pole. Seryjna produkcja kolosa 747 nigdy nie była brana pod uwagę, chociaż firma, która go zbudowała, z powodzeniem oferowała na rynku mniejsze ciągniki. Niestety przedsiębiorstwo Big Bud Tractory mocno ucierpiało podczas kryzysu w latach 80. a ostatnia maszyna wyjechała z fabryki w 1992 roku.




